Ten wieczór nie mógł potoczyć się inaczej. W gronie rodziny, przyjaciół, znajomych i sympatyków Krzysztof Szkurłatowski czuł się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Było radośnie, było nostalgicznie. Wieczór promujący fotoksiążkę „WejheOrwo”, zawierającą fotografie naszego miasta wykonane na przestrzenie niemalże 20 lat, przywołał wiele wspomnień. Można przewrotnie powiedzieć, że przygoda naszego bohatera z Wejherowem zaczęła się w wyniku niezdolności kredytowej do zakupu mieszkania w Trójmieście. Ale tę i inne opowieści pozostawiamy dla tych z Państwa, którzy sami sięgną po wspomniany album.
Krzysztof Szkurłatowski uraczył zebranych ciekawostkami dotyczącymi powstania swojej najnowszej publikacji oraz odpowiedział na pytania zadawane zarówno przez prowadzącego ten wieczór Paweł Formela, jak i zaproszonych gości. Po uczcie dla ducha nie zabrakło i strawy dla ciała. Dziękujemy serdecznie za przybycie miłośnikom twórczości i postaci Krzysztofa Szkurłatowskiego.